W I N O L O G I A |
||||||||
o w i n o r o ś l i i w i n i e |
||||||||
strona główna | wydarzenia | artykuły | książki | polskie wino | galeria | inne strony | o/about | mój blog |
||||||||
|
a r t y k u ł y | podróże/regiony MAŁOPOLSKA JAKO REGION WINIARSKI Wojciech Bosak | 19-06-2010 Małopolska jest obecnie bodaj najszybciej rozwijającym się regionem winiarskim w Polsce. Parę lat temu w Krakowie i okolicach doszło do bezprecedensowego wybuchu winiarskich pasji, gdy nagle sto kilkadziesiąt osób zamarzyło o własnej winnicy i winie. Dziś, obok niewielkich przedsięwzięć lajfstajlowych i agroturystycznych powstaje tam sporo poważniejszych projektów winiarskich, niektóre o skali rzadko spotykanej w naszym kraju. W przeszłości Kraków nigdy nie był potęgą winiarską na miarę Zielonej Góry, czy choćby Sandomierza, ale właśnie tu zaczyna się historia wina w Polsce. Z tych okolic pochodzą najstarsze na naszych ziemiach znaleziska świadczące o imporcie wina w czasach rzymskich, a pierwsze po tej stronie Karpat ślady uprawy winorośli, datowane na połowę X wieku odkryto na zboczach Wawelu. W średniowieczu uprawa winnic była powszechnym zajęciem w wielu miejscowościach dzisiejszej Małopolski i jeszcze w połowie XVI wieku popyt na wino w Krakowie był zaspokajany w dużej mierze przez miejscową produkcję. Jednym z najdłużej utrzymujących się ośrodków winiarstwa w dawnej Polsce było opactwo benedyktynów w podkrakowskim Tyńcu, gdzie tradycje uprawy winorośli trwały nieprzerwanie od XI do końca XVIII wieku. Upadki i wzloty Już w 2. połowie XVI stulecia, a więc wcześniej, niż w innych regionach Polski winiarstwo w Małopolsce zaczęło tracić swoje znaczenie gospodarcze. Powodem tego była konkurencja win węgierskich, które wówczas zaczęły być masowo sprowadzane do Krakowa, a upadku winnic dopełniły zniszczenia potopu szwedzkiego oraz postępujące w tym czasie oziębienie klimatu. Nie miały też większego znaczenia próby wskrzeszenia winiarstwa podejmowane w XIX i w 1. połowie XX wieku. W latach 80. ubiegłego stulecia rozwinęły się w okolicach Krakowa towarowe uprawy winogron deserowych pod osłonami, które jednak dość szybko upadły po 1989 roku, gdy nasz rynek otworzył się na import tańszych owoców z południa. W tym samym mniej więcej czasie zakłady owocowo-warzywne w Tymbarku zaczęły kontraktować krajowe winogrona do produkcji soków, dzięki czemu powstało parę większych winnic polowych w rejonie Raciechowic i Szczyrzyca, na przedgórzu Beskidu Wyspowego. Część tych plantacji przetrwała do dziś, jednak z uwagi na nieodpowiednie szczepy (krzyżówki z V. labrusca) nie odegrały one większej roli w odrodzeniu małopolskiego winiarstwa. Bardziej przydatne do wyrobu wina odmiany węgierskie, jak perła zali, kristály, czy junior propagował wówczas w Krakowie dr Maciej Jasiecki. W latach 90. sporą rolę w propagowaniu uprawy winorośli odegrał szkółkarz Ryszard Piątek, który w Zawadzie pod Olkuszem założył największą w Polsce kolekcję ampelograficzną, liczącą dziś ponad 1000 odmian. Do końca zeszłego wieku w Małopolsce było już kilkanaście winnic sadzonych z myślą o produkcji wina, ale większy rozwój takich plantacji nastąpił dopiero w obecnej dekadzie. Nie bez znaczenia były tu pierwsze sukcesy winiarzy z sąsiedniego Podkarpacia, które przekonały niejednego sceptyka, że w warunkach siedliskowych podobnych do Małopolski można produkować dobrej klasy wina gronowe. Niejeden też z małopolskich pionierów rozpoczynał swoją winiarską przygodę od pielgrzymki do Winnicy Golesz i porad udzielanych przez Romana Myśliwca. W 2003 roku założono w Krakowie Polski Instytut Winorośli i Wina. Rok później powstało stowarzyszenie Małopolskie Forum Winne zrzeszające 80 właścicieli winnic i sympatyków lokalnego winiarstwa. Wiosną 2006 roku ruszył program szkoleniowy “Winnice Małopolski” realizowany przez Małopolską Agencję Rozwoju Regionalnego przy współudziale PIWiW. Zainteresowanie programem przeszło wszelkie oczekiwania – na pierwsze spotkanie zgłosiło się ponad 150 osób, z których około stu zakwalifikowało się do udziału w szkoleniach organizowanych w Krakowie. Część z nich wzięła także udział w szkoleniach wyjazdowych na Węgrzech i w renomowanej szkole winiarskiej w Klosterneuburgu pod Wiedniem. W 2008 roku powstała Małopolska Ścieżka Winna, szlak łączący 20 winnic założonych przez uczestników projektu. Małopolskie terroirs Ze swoją różnorodnością krajobrazów, gleb, mezo- i mikroklimatów Małopolska stanowi nie lada wyzwanie dla ambitnych winogrodników. Uprawie winorośli sprzyja tam przede wszystkim urozmaicona rzeźba terenu, a płaskie równiny stanowią zaledwie dziesiątą część województwa. Są w Małopolsce dosłownie tysiące hektarów dobrze nasłonecznionych zboczy, świetnie nadających się pod winnice i niewykluczone, że to właśnie tam czekają na swoich odkrywców najciekawsze i najbardziej wyraziste polskie terroirs. Z drugiej jednak strony jest to najwyżej położony region naszego kraju i niemal połowa jego powierzchni znajduje się powyżej 450 m n.p.m., a więc w naszych realiach klimatycznych są to obszary mało przydatne do uprawy winnic. Wysokość nad poziomem morza jest głównym czynnikiem geograficznym ograniczającym możliwości uprawy winorośli w całej południowej Polsce. Wraz ze wzrostem wysokości o każde 100 m temperatura spada średnio o 0,6°C, natomiast zwiększa się ilość opadów. Należy więc założyć, że najlepszych lokalizacji winnic w Małopolsce należy poszukiwać raczej nie wyżej, niż 350 m n.p.m., choć w miejscach o szczególnie korzystnym mezoklimacie możliwa jest uprawa winorośli nawet powyżej 400 m n.p.m. W niżej położonych rejonach Małopolski panują stosunkowo dobre warunki dla dojrzewania winogron, umożliwiające otrzymanie wysokiej jakości wina. Jednak w porównaniu z zachodnią Polską tutejszy klimat jest bardziej kontynentalny, co przekłada się na krótszy sezon wegetacyjny, bardziej surowe zimy oraz większe niebezpieczeństwo przymrozków (patrz tabela na końcu tekstu). Ogranicza to w znacznym stopniu uprawę mniej odpornych na mróz i później dojrzewających odmian winorośli, szczególnie V. vinifera. W tych warunkach szczególnej wagi nabiera właściwa lokalizacja winnic na zboczach i wzniesieniach odpowiednio bezpiecznych przed przymrozkami i silnym mrozem. Potencjalne rejony upraw Jak już wspomnieliśmy, znaczna część Małopolski jest położona zbyt wysoko, aby sadzić tam winnice. Dotyczy to zwłaszcza całej południowej części regionu, gdzie uprawa winorośli jest możliwa wyłącznie w stosunkowo ciepłych obniżeniach śródgórskich, jak Kotlina Sądecka, dolina Dunajca, dolina Ropy w rejonie Gorlic i Biecza, czy dolina Raby w okolicach Myślenic. Najbardziej obiecujące dla produkcji wina obszary znajdują się w północnej i środkowej części województwa i na podstawie dotychczasowych doświadczeń możemy tam wyróżnić cztery potencjalne rejony uprawy winnic, rozłożone wokół “stołecznego” Krakowa: »Pogórza karpackie Pas pogórzy i przedgórzy karpackich rozciąga się od zachodniej granicy województwa w rejonie Kęt i Andrychowa, po jego wschodnie krańce, na południowy wschód od Tarnowa. Tworzy je szereg łagodnych wzniesień, z licznymi obniżeniami w formie dolin rzecznych i kotlin śródgórskich. Większość tego obszaru jest położona na wysokości od 230 do 450 m n.p.m. i jedynie pojedyncze kulminacje wzgórz wznoszą się powyżej 500 m n.p.m. Teren ten jest zbudowany ze stosunkowo miękkich skał osadowych (piaskowce, łupki, zlepieńce) w sporej części pokryty osadami lessów i glin. Występują tam zarówno dobrze przepuszczalne gleby lessowe, jak i cięższe gleby brunatne wytworzone na słabo przepuszczalnych zwietrzelinach skał fliszowych. Młoda winnica w okolicach Wadowic W niższych partiach pogórzy, a także w szerokich dolinach większych rzek karpackich (szczególnie w dolinie Dunajca i Raby) panują dość korzystne warunki klimatyczne, a uprawie winorośli dodatkowo sprzyja tam ukształtowanie terenu. Pogórza są obszarem najczęściej, jak dotąd penetrowanym przez małopolskich winogrodników, których, poza dobrymi siedliskami przyciągają tam wciąż umiarkowane ceny ziemi (przynajmniej w miejscowościach bardziej oddalonych od Krakowa). A dla tych, którzy myślą o rozwoju enoturystyki na pewno istotnym czynnikiem są także duże walory turystyczne tych terenów. »Jura Krakowska Jest to zwyczajowa nazwa południowej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, położonej w granicach województwa małopolskiego. Wznoszący się na północny zachód od Krakowa płaskowyż Jury tworzy sfalowaną wierzchowinę o średniej wysokości 400–450 m n.p.m. (w kulminacji do 513 m n.p.m.), usianą licznymi skałkami i poprzecinaną od południa głębokimi wąwozami tak zwanych Dolinek Podkrakowskich. Teren ten jest zbudowany z wapieni jurajskich, w wielu miejscach pokrytych utworami kredowymi i lessowymi. Południową forpocztę Jury stanowi izolowane pasmo Garbu Tenczyńskiego o bardziej złożonej budowie geologicznej (wapienie, piaskowce dewońskie, utwory wulkaniczne), którego wschodni kraniec wyznacza wzgórze wawelskie. Nowe nasadzenia winorośli na Bielanach w Krakowie Najkorzystniejsze warunki klimatyczne występują na południowych krawędziach Jury opadających – w niektórych miejscach dość stromo – w kierunku Krakowa oraz na zboczach Garbu Tenczyńskiego, w pasie do 350 m n.p.m. Już w średniowieczu był to rejon intensywnej uprawy winorośli. Przeważają tam gleby kamieniste w typie rędzin wapiennych, a w niektórych miejscach Garbu Tenczyńskiego występują także unikalne w tej części Polski gleby wulkaniczne na podłożu permskich porfirów i melafirów (np. na wzgórzu Winnica w Rudnie k. Krzeszowic). Są to z pewnością jedne z najbardziej obiecujących siedlisk dla winorośli w południowej Polsce. Możliwości zakładania winnic w bezpośrednim sąsiedztwie Krakowa ograniczają wysokie ceny ziemi, niemniej podjęto tam ostatnio parę interesujących projektów winiarskich. Więcej winnic powstaje jednak na wysokim płaskowyżu Jury, gdzie klimat jest już wyraźnie chłodniejszy i bardziej wilgotny, ale i tam dość dobrze udaje się uprawa wielu odmian (w tym nawet niektórych V. vinifera). Obok wapiennych i kredowych rędzin występują tam gleby lessowe, a w okolicach Olkusza także gleby silnie piaszczyste. Jura posiada znakomite możliwości rozwoju enoturystyki, gdyż jest to od wielu lat popularny teren weekendowych wypadów dla mieszkańców Krakowa i Śląska. »Wyżyny lessowe Północną część województwa, na północ od Wisły i na wschód od doliny Dłubni tworzą pofalowane płaskowyże, poprzecinane rozległymi dolinami rzecznymi i zapadliskami (tzw. padoły), pokryte utworami lessowymi. Południowa część tego obszaru w okolicach Proszowic i Nowego Brzeska wznosi się na wysokość od 220 do 280 m n.p.m. i posiada wyjątkowo korzystny dla uprawy winorośli klimat, z długim sezonem wegetacyjnym, upalnym latem i najniższą w całej Małopolsce sumą opadów. Występują tam głębokie, przepuszczalne gleby lessowe i żyzne czarnoziemy. W XII–XVI był to ceniony rejon uprawy winnic. Dalej na północ, w rejonie Miechowa i Książa Wielkiego teren podnosi się do 250–400 m n.p.m., a klimat nieznacznie się ochładza (wciąż jednak pozostaje stosunkowo ciepły). Teren ten jest zbudowany z płytko zalegających margli kredowych pokrytych warstwą lessu, stąd na zboczach dolin i padołów występują białe, wapienne gleby z dużą zawartością rumoszu skalnego. Te bardzo obiecujące terroirs są wciąż jeszcze rzadko wykorzystywane pod winnice, czego główną przyczyną jest prawdopodobnie niewielka – jak na Małopolskę – atrakcyjność turystyczna tych terenów. Dominuje tu bowiem typowy rolniczy krajobraz otwartych pól, ze stosunkowo niewielką ilością lasów. »Równiny nadwiślańskie Najmniej urozmaicony pod względem krajobrazowym fragment województwa małopolskiego rozciąga się na prawym brzegu Wisły, na północ od uczęszczanej drogi nr 4 z Krakowa do Tarnowa i Rzeszowa. Ten nizinny obszar, który tworzą rozległe równiny i lekko pofalowane płaskowyże o wysokości od 160 do 260 m n.p.m., odznacza się bardzo korzystnymi warunkami klimatycznymi. Lata należą tam do najcieplejszych w Polsce, a sezon wegetacyjny trwa dłużej, niż w innych rejonach Małopolski i jest zwykle mniej deszczowy. Także tamtejsze przepuszczalne, piaszczysto-gliniaste i lessowe gleby są odpowiednie dla winorośli, jest to jednak teren prawie zupełnie płaski i jedynie w paru miejscach niewysokie wzniesienia pozwalają na ograniczoną uprawę winnic. Odmiany winorośli W winnicach małopolskich uprawia się dzisiaj dość szeroki wachlarz szczepów, co wynika poniekąd z eksperymentatorskiego nastawienia sporej grupy tamtejszych producentów. Z jednej strony możemy tu obserwować doświadczenia z nowymi, hiperodpornymi krzyżówkami amerykańskimi, z drugiej – próby uprawy najbardziej klasycznych odmian V. vinifera. Jednak w przypadku nieco większych winnic, zwłaszcza tych sadzonych z intencją komercyjnej produkcji podstawę nasadzeń stanowią zazwyczaj odmiany dość dobrze sprawdzone w warunkach Polski południowej. Ów regionalny kanon “roboczych” szczepów tworzą, podobnie jak na Podkarpaciu, białe odmiany bianca, sibera, seyval blanc, hibernal, muszkat odeski i jutrzenka, oraz czerwone rondo i regent. Ostatnio coraz częściej dołączają do nich nowe niemieckie selekcje solaris, johanniter i cabernet cortis, które już pokazały się u nas z jak najlepszej strony. Natomiast popularne jeszcze kilka lat temu stare, odporne mieszańce, jak aurora, cascade, leon millot i marechal foch dziś sadzi się niemal wyłącznie w gorszych lokalizacjach i tylko na małą amatorską skalę. Spośród odmian V. vinifera jak na razie najlepiej sprawdziły się dornfelder i muszkat morawski, które nawet na “wysokiej” Jurze, około 400 m n.p.m. dają interesujące wina. W nowych nasadzeniach coraz częściej też powraca się do tradycyjnych szczepów uprawianych dawniej w Polsce, jak traminer, pinot gris, auxerrois, muszkat ottonel, pinot noir, czy st laurent. Winnice i wina W Małopolsce jest dziś około setki winnic, z których jednak znacząca część (o ile nawet nie większość) powstała w ciągu ostatnich dwóch lat i jeszcze nie doczekała się pierwszego wina. W tej liczbie dominują oczywiście niewielkie, kilku- lub kilkunastoarowe plantacje uprawiane na własny użytek, ale wśród nich nie brak także nieco większych, zakładanych z myślą o przyszłej sprzedaży wina. Największa w regionie rodząca już winnica Uniwersytetu Jagiellońskiego w Łazach koło Bochni ma prawie 3,5 hektara powierzchni i produkuje kilka tysięcy litrów wina rocznie. Jest to też jedna z pierwszych winnic w Polsce, która dopełniła wszystkich formalności związanych z oficjalną sprzedażą wina. W zeszłym roku zyskały Łazy nowoczesną, profesjonalnie wyposażoną winiarnię, która wyznacza dziś nowe standardy techniczne dla małopolskich producentów. Obecnie powstaje w Małopolsce kilka innych gospodarstw winiarskich o podobnej skali, a największa z nich, posadzona wiosną 2010 roku Winnica Srebrna Góra na krakowskich Bielanach ma powierzchnię 12 hektarów i jest obecnie drugą co do wielkości winnicą w Polsce. W roku 2008 ośmiu małopolskich producentów zgłosiło do Agencji Rynku Rolnego rozpoczęcie komercyjnej produkcji wina, ale poza wspomnianą winnicą w Łazach żadnemu z nich nie udało się, jak dotąd rozpocząć oficjalnej sprzedaży. Trudno jest dziś jeszcze mówić o jakimś określonym stylu małopolskich win, choćby z tego względu, że większość producentów stawia dopiero pierwsze kroki w sztuce winiarskiej. Ale też ogólnie wydaje się, że wśród małopolskich winiarzy panuje duch bardziej indywidualistyczny i większa skłonność do eksperymentowania, niż na przykład na Podkarpaciu, gdzie z większym respektem powtarza się sprawdzone wcześniej rozwiązania. Winiarnia UJ w Łazach W kilku winnicach, w tym w uniwersyteckich Łazach doradza krakowski “driving winemaker” Marek Jarosz i tam już widoczna jest pewna wspólna estetyka, nawiązująca do lekkiego, owocowego stylu win środkowoeuropejskich. Inny, bardziej eksperymentatorski nurt reprezentuje nieformalna “Grupa Małopolskie Wino”, dwaj producenci z Jury Krakowskiej (Winnica Comte i Winnice Małopolskie), którzy na swoim koncie mają parę udanych doświadczeń, jak choćby uprawa vinifer, użycie francuskich beczek, maceracja w glinianych amforach, czy produkcja win likierowych. Zamierzenia i marzenia Małopolska na wszelkie atuty, aby z czasem stać się wiodącym polskim regionem winiarskim. Jest tam bowiem dostatek terenów odpowiednich do zakładania winnic, spore grono ludzi myślących poważnie o uprawie winorośli i produkcji wina, a także zainteresowana winem publiczność (w tym liczni turyści). Pozostaje jednak sporo do zrobienia, aby cały ten potencjał mógł być należycie wykorzystany. W Małopolsce wciąż mało jest lokalnych, własnych doświadczeń winiarskich. W większości przypadków dość dobrze sprawdzają się tam wypracowane na Podkarpaciu reguły doboru szczepów i uprawy winnic, ale wydaje się, że przynajmniej niektóre małopolskie siedliska stać na wiele więcej. Miejmy nadzieję, że coraz większy udział odmian V. vinifera w nasadzeniach nowych winnic pozwoli z czasem rozpoznać najlepsze terroirs, zdolne dać prawdziwie ambitne wina.
|
|||||||
Tabela: Klimat Małopolski na tle wybranych rejonów uprawy winorośli | ||||||||
okres wegetacji | SAT | śr. temp. roku | śr. temp. lipca | śr. temp. stycznia | śr. opady r0czne | |||
Kraków | 172 dni | 877ºC | 8.2ºC | 17,9ºC | -2,6ºC | 622 mm | ||
Tarnów | 174 dni | 932ºC | 8,7ºC | 18,2ºC | -2,0ºC | 631 mm | ||
Zielona Góra | 180 dni | 884ºC | 8,5ºC | 18,0ºC | -0,9ºC | 564 mm | ||
Wrocław | 178 dni | 905ºC | 8,7ºC | 18,1ºC | -1,1ºC | 529 mm | ||
Płn. Czechy (Melnik) | 180 dni | 945ºC | 8,7ºC | 18,4ºC | -1,0ºC | 547 mm | ||
Rheingau (Geisenheim) | 185 dni | 998ºC | 9,8ºC | 18,0ºC | 1,2ºC | 699 mm | ||
Dolina Mozeli (Kasel) | 183 dni | 934ºC | 9,6ºC | 17,6ºC | 1,3ºC | 590 mm | ||
Szampania (Reims) | 190 dni | 869ºC | 9,9ºC | 17,9ºC | 2,3ºC | 598 mm | ||
©tekst i zdjęcia: Wojciech Bosak Tekst ten stanowi poprawioną wersję artykułu, który ukazał się pierwotnie w dodatku do Magazynu Wino - IV Konwent Polskich Winiarzy
|
||||||||
© copyright by winologia.pl 2008-2012 | wszelkie prawa zastrzeżone | strona przeznaczona dla osób pełnoletnich |
||||||||
strona główna | wydarzenia | artykuły | książki | polskie wino | galeria | inne strony | o/about | mój blog |
||||||||